Archiwum: Sierpień, 2014
Piękny zakątek Karpat – wzgórza nad Kacwinem.
Chcę przygotować obszerniejszy materiał dotyczący funkcjonowania muzeów w Polsce. Mam wiele przerażających przykładów niegospodarności, ale też wiele bardzo ciekawych realizacji. Zadaję sobie ciągle te same pytania. Czy w muzeum musi się nic nie dziać? Czy istnieje coś takiego jak marketing muzeów?
Piszcie, które muzea były dla Was fascynujące, a które nużące. Każdy zwiedzał liczne muzea, każdy ma dobre i złe skojarzenia.
Poświęć 7 min. aby lepiej poznać Pogórze Karpackie. Oglądnij nagranie z naszej akcji Otwarte Wrota Pogórza 2014 w TVP Kraków.
Oglądaj nagranie na stronie TVP Kraków.
„Piękny Wschód” Polski
Mając chwilę czasu wyskoczyliśmy na „Piękny Wschód” Polski. Zwiedziliśmy Warszawę, Białystok, Suwałki, Suwalski Park Krajobrazowy w tym Cisową Górę nazywaną „Suwalską Fudżijamą” i kompleks archeologiczny na Górze Zamkowej, Pokamedulski klasztor w Wigrach, Twierdzę Osowiec i Biebrzański Park Narodowy, Lublin i Rzeszów. Podróżowaliśmy głównie blablcar-em, komunikacją publiczną, stopem. Na trasie czekały na nas liczne atrakcje, m.in. najdroższe być może autobusy komunikacji publicznej w Polsce (18 km 8,20 zł), nocleg który jest hotelem i agroturystyką w jednym – chociaż żadnym z nich nie jest, ciekawe przedsiębiorcze pomysły lub ich brak. To dopiero początek naszej przygody z tymi okolicami.
Trasę naszego przejazdu zamieszczamy TUTAJ.
Wycieczka do Biecza w Gościu Niedzielnym
Już od dzisiaj w dodatku tarnowskim Gościa Niedzielnego nr 32/2014, przeczytasz o kolejnej wycieczce po Pogórzach Karpackich. Redakcja i fotografie ks. Zbigniew Wielgosz. Materiał powstał w ramach serii artykułów pt. „Wakacyjne wędrówki”. To już trzeci artykuł, który powstał dzięki współpracy z redakcją tarnowskiego Gościa Niedzielnego.
Tym razem odwiedzamy miejsca, które przez ponad dwa stulecia należały do diecezji tarnowskiej. Są tak blisko, że grzechem byłoby ich nie przypomnieć.
Skarby pod ręką
W niezwykłym muzeum aptekarstwa
Poranek w Tuchowie, mały bazar z owocami przy rynku, morele, brzoskwinie zwane ufo. Za chwilę skok w czasie za sprawą miłośnika pogórzańskich bezkresów Piotra Firleja, który zabiera nas w kolejną fascynującą podróż. Samochód toczy się leniwie przez Jodłówkę Tuchowską, Szerzyny, Rzepienniki, aż wypada na drogę krajową 28 z Nowego Sącza do Przemyśla. Pierwszy przystanek w Binarowej. Wiadomo – kościół drewniany wpisany 11 lat temu na listę UNESCO, więc czapki z głów.
Czytaj więcej: http://gosc.pl/doc/2110642.Skarby-pod-reka